Open'er był cudowny, nawet jeśli pogoda chwilami nie dopisywała (takie tam błoto po kostki i mini jeziorka). Zdecydowanie chcę jeszcze raz, bo cztery dni to za krótko!
na dobry początek pozdrowienia z pola namiotowego (a na dwóch zdjęciach Alicja)
Bez kaloszy się nie obeszło ;D
OdpowiedzUsuńbez kaloszy ani rusz! chociaż ostatniego dnia wskoczyłam w trampki - zmieniły mocno kolor i poszerzyły się o co najmniej centymetr :D
Usuńzdjęcia butów z góry zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńaaaa kocham te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńkiedy znowu przyjedziesz do Gdyni? :(